Klikając „Akceptuj ”, zgadzasz się na przechowywanie plików cookies na swoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji w witrynie, analizy korzystania z witryny i pomocy w naszych działaniach marketingowych. Zobacz naszą Politykę prywatności, aby uzyskać więcej informacji.

30 GW w polskiej fotowoltaice do 2026 roku? To możliwe

Polacy z entuzjazmem postawili na rozwój energetyki słonecznej. Dziś widzimy tego efekty – łączna moc zainstalowana przekroczyła 14 GW. To efekt systemów wsparcia jak aukcje OZE czy dedykowanych programów finansowych jak Mój Prąd. Według szacunków Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO), w perspektywie 2026 r. moc zainstalowana w fotowoltaice w Polsce może wynieść nawet blisko 30 GW.  

Jak wynika z raportu „RynekFotowoltaiki w Polsce 2023”, w ubiegłym roku Polska zajęła drugie miejsce, po Niemczech miejsce w rankingu przyrostu nowych mocy zainstalowanych w fotowoltaice na podium w krajach Unii Europejskiej., jeżeli chodzi o roczny przyrost mocy zainstalowanej w fotowoltaice. Według danych IEO, w2022 r. do sieci elektroenergetycznych przyłączono instalacje fotowoltaiczne o mocy 4,75 GW, dzięki czemu ich łączna moc zainstalowana wyniosła 12,42 GW. Instytut szacuje, że na koniec 2023 r. moc wszystkich instalacji fotowoltaicznych przekroczy 18 GW, a jej przyrost w ujęciu rocznym może przekroczyć rekordowe 6 GW. To nie tylko istotne wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju i zapewnienie dostępu do taniej energii produkowanej z zielonych źródeł. To również inwestycje warte wiele miliardów złotych.

Tylko w 2022 r. nakłady inwestycyjne w sektorze fotowoltaiki wyniosły ok. 19 mld zł. Natomiast obroty handlowe osiągnęły rekordowy poziom 22 mld zł. Według szacunków IEO, 2023 r. może zakończyć się dla sektora PV z obrotami na poziomie 28,9 mld zł. Z kolei inwestycje mają wynieść 20 mld zł, z czego 6,6 mld zł zostanie zainwestowanych w mikroinstalacje biznesowe. To właśnie tego rodzaju instalacje będą odpowiadać za blisko połowę obrotów całej branży PV. To oznacza, że przedsiębiorcy coraz częściej sięgają po energię ze słońca upatrując w niej szanse na zwiększenie konkurencyjności swojej produkcji. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez IEO,60% ankietowanych przedsiębiorstw planuje dalszy rozwój, rozszerzenie działalności np. o magazyny energii i nowe, obecnie niszowe, wykorzystanie fotowoltaiki jak np. agrofotowoltaika.

Należy wskazać, że głównymi mechanizmami wsparcia rozwoju PV w Polsce są dedykowane programy jak ,,MójPrąd” oraz systemu aukcyjne. W ramach aukcji OZE, od 2016 r. zakontraktowano instalacje fotowoltaiczne o mocy blisko 6,8 GW, z których do sieci przyłączono instalacje o mocy 1,4 GW. To oznacza, że w ciągu najbliższych latach powstaną instalacje o mocy ponad 5 GW. Nie należy zapominać o prosumentach, którzy stali się główną siłą napędową rozwoju sektora fotowoltaikiw Polsce, których już dzisiaj jest ponad 1,3 mln (dane PTPIREE na koniec lipca br.).

Polska utrzyma się w czołówce– dobry prognostyk dla inwestorów

Jak wskazują prognozy IEO, fotowoltaika w Polsce będzie miała przed sobą słoneczną przyszłość. W perspektywie 2026 r. pod względem mocy zainstalowanej w PV Polska może zająć trzecie miejsce, po Niemczech i Hiszpanii. W perspektywie najbliższych trzech lat, w zależności od tempa rozwoju fotowoltaiki, do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego mogą być przyłączone instalacje o łącznej mocy od 21,8 do 29,8 GW. Dla porównania na koniec 2022 r. moc instalacji wyniosła 12,42 GW. To oznacza, że w stosunkowo krótkim czasie ich moc może zostać podwojona. W opinii IEO okres do 2025 r. to ,,wyjątkowe okno czasowe” na rozwój krajowego przemysłu PV i rozwój sieci na potrzeby fotowoltaiki oraz pozostałych instalacji OZE.

Wyzwaniem pozostają sieci

Tak dynamiczny rozwój OZE, w tym głównie fotowoltaiki, nie pozostanie bez wpływu na sieci elektro energetyczne, które będą odbierały energię generowaną w tych instalacjach, a już dzisiaj mają z tym problem. Należy zwrócić uwagę, że coraz częściej pojawiają się informacje o udzielaniu odmów przyłączenia przez Operatorów Sieci Dystrybucyjnych. Według danych Urzędu Regulacji Energetyki, tylko w ubiegłym roku wydano odmowy dla instalacji OZE o łącznej mocy ponad 51 GW. Według danych IEO w 2022 r. sumaryczna moc odmów wydania warunków przyłączenia dla fotowoltaiki wyniosła 30,4 GW i była blisko sześciokrotnie większa niż wydane warunki przyłączenia – 5,3 GW. Jako wskazuje Instytut, na koniec pierwszego kwartału 2023 r. łączna dostępna dla inwestorów OZE moc przyłączeniowa w perspektywie 2028 r. będzie nieznacznie rosła z 3,8 do 4,4 GW, ale w porównaniu z planami wydanymi przez OSD i OSP, w pierwszym kwartale ubiegłego roku oznacza spadek o 41%. W opinii IEO świadczy to o pogarszającym się stanie i spadającej wydolności sieci elektroenergetycznej, jednocześnie ukazując narastające problemy w tym obszarze.

Według ekspertów Instytutu, problemy z brakiem mocy przyłączeniowej dla OZE aż do 2028 r. generują rosnące lawinowo problemy z mnogością odmów warunków przyłączenia do sieci dla nowych projektów OZE, a zwłaszcza PV. Jak wskazują badania przeprowadzone przez IEO, ponad 70%ankietowanych firm jako największe ryzyko dla branży wskazuje brak dostępnych brak dostępnych mocy przyłączeniowych i odmowy wydania przez OSD warunków przyłączenia. Jeżeli w ślad za dynamicznym przyrostem nowych mocy w OZE nie będą towarzyszyć szeroko zakrojone inwestycje w sieci elektroenergetyczne, to słoneczna rewolucja może szybko wygasnąć. Dobrym sygnałem dla rynku jest rozwiązanie tzw. cable pooling które pozwala na wykorzystanie tego samego przyłącza przez inwestorów wiatrowych i słonecznych. W ten sposób dwa źródła mogą się uzupełniać ze względu na profil produkcyjny. Podstawy tego rozwiązania znalazły się w najnowszej nowelizacji ustawy o OZE, pod którą podpis złożył w sierpniu br. Prezydent RP, Andrzej Duda.  

Źródło danych: IEO, PTPIREE,własne